Zwiń

Nie masz konta? Zarejestruj się

Wiarygodność to uczciwość i transparentność

Szymon Glonek
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
UOKiK zmowa cenowa wolny rynek scoring
Wiarygodność to uczciwość i transparentność
Shutterstock

Nieuczciwe reklamy influencerów, zmowy cenowe, bankowe oceny scoringowe BIK – Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, komentuje głośne działania podejmowane przez UOKiK

Czym jest dla pana wolny rynek?

Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów /
Fot. Mat. prasowe /
Materiały prasowe

Wolny rynek to uczciwy rynek, w którym prawo i mechanizmy ekonomiczne wspierają rozwój konkurencji, przedsiębiorczości. Jednocześnie ci, którzy łamią przepisy i panujące na nim zasady, ponoszą odpowiedzialność.

Ostatnio pojawiły się informacje, że wielu celebrytów, którzy działają w internecie – influencerów – zostało ukaranych.

Chodzi o nieoznakowanie treści o charakterze komercyjnym. Mamy przepisy z 2007 roku, które sprawnie działały na rynku reklamy tradycyjnej, ale w social mediach w jakimś stopniu wydawały się nieobecne. Stąd działania, które podjęliśmy, między innymi rekomendacje wydane w 2022 roku wspólnie z branżą, aby przybliżyć, jak należy oznakowywać treści reklamowe. Widzimy i doceniamy to, że wielu influencerów zmieniło swoje zachowanie i dostosowało się do wymogów prawa. Niestety, jak pokazują nasze ostatnie decyzje - nie wszyscy.

Często mówi się w kontekście internetu, że prawo nie nadąża, jest archaiczne, albo zostawia wielkie luki. A przecież to, co nie jest zakazane, jest dozwolone.

W tym wypadku trudno mówić o jakiejkolwiek luce prawnej. Istniejące przepisy, choć powstały w czasach, kiedy nie znane było pojęcie influencer, mają również zastosowanie do reklam w mediach społecznościowych. Opierają się na prostej zasadzie, że treść reklamowa musi być jasno oznaczona. Tym bardziej jest to ważne w przypadku, gdy przekaz skierowany jest do młodszej grupy konsumentów. To kwestia wiarygodności. Ta wiarygodność to uczciwość w rzetelnym wskazywaniu, co jest niezależną opinią, a co zamówionym, płatnym przekazem.

Wśród postępowań, które prowadzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, są również te dotyczące zmowy cenowej.

Tak. To jeden z obszarów prawa antymonopolowego, za którego egzekwowanie odpowiadamy. Rywalizacja przedsiębiorców to ważny element uczciwego rynku i zdrowej konkurencji. Gdy spojrzymy na ponad 30 lat wolnej Polski, możemy wyrazić pogląd, że nie zawsze mieliśmy do czynienia z równymi szansami dla przedsiębiorców i dostępem do konkurencyjnych ofert dla konsumentów.

Naszą rolą jest dbanie o mechanizmy zapewaniające równe szanse gry rynkowej i dotarcia do konsumentów. W ubiegłym roku mieliśmy dwie duże decyzje dotyczące zmów przy sprzedaży samochodów marki Kia oraz ciężarówek Iveco. W tym roku najświeższa decyzja dotyczyła zmowy cenowej na rynku ekspresów do kawy marki Jura i jej dystrybutorów, wśród nich między innymi MediaMarkt, MediaExpert i RTV Euro AGD. Przez trwające ponad 10 lat porozumienie konsumenci przepłacali za produkty objęte zmową.

Panie prezesie, czy banki zniechęcają nas do tego, żeby porównywać ich oferty?

Jeśli jesteśmy racjonalnymi konsumentami i chcemy kupić samochód, albo polisę dla naszej nieruchomości bądź dokonać jakiegokolwiek zakupu, to co robimy? Porównujemy. To jest nasze prawo. Jako UOKiK często wskazujemy, że racjonalny konsument to taki, który sprawdza, czyta, pyta. Tym samym szuka dla siebie rzeczywiście najkorzystniejszych warunków.

Tymczasem model scoringowy, z którego korzystają banki w Biurze Informacji Kredytowej, działa w taki sposób, że duża liczba zapytań potrafi obniżać nam zdolność kredytową. Stąd sprawdzamy, czy ten mechanizm, którym posługuje się sektor bankowy, jest antykonkurencyjny. Jako konsumenci powinniśmy mieć otwartą drogę do tego, żeby porównywać oferty. Zwłaszcza przy tak ważnych produktach jak kredyt hipoteczny. Zawiązujemy przecież w tym przypadku kosztowną relację często na ćwierć wieku i dłużej. Podejmowanie tak ważnej decyzji powinno być poprzedzone wnikliwą analizą ofert na rynku, a sektor bankowy nie powinien nam tego ograniczać.

Przez wiele lat system bankowy w Polsce był chwalony. Same banki podkreślały, że właśnie dzięki scoringowi, dzięki badaniu klientów, ograniczają wyłudzenia. Kredytów niespłacalnych jest w naszym kraju bardzo mało.

Są takie elementy, które absolutnie polski sektor bankowy wyróżniają na plus. To jest na przykład absorpcja technologii, czy rozwiązań wypracowywanych przez fintechy. Dzięki temu mamy bardzo nowoczesny system e-bankowości. Łatwa obsługa przez aplikacje jest bez wątpienia czymś, za co sektor bankowy można pochwalić.

Natomiast mamy wątpliwości, które przedstawiłem. Powinniśmy móc pytać o oferty tyle razy, ile jest to niezbędne do podjęcia decyzji, bez karania nas za to obniżeniem zdolności. Musimy mieć możliwość porównania ofert. Dlaczego sektor próbuje nam to ograniczać? To jest bardzo ważne pytanie i chcemy uzyskać na nie odpowiedź w toku prowadzonego postępowania.

Rozmawiał Szymon Glonek

Cyfrowa gospodarka belka
Materiały prasowe