
Od rozliczenia transakcji w czasie liczonym w dniach przejdziemy do poziomu atomowego na rynku OTC - mówi Rafał Wawrzyniak, dyrektor zarządzający ds. IT w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych, i dodaje: banki oraz domy maklerskie zyskają nowe możliwości
Strategia Cyfryzacji Polski do 2035 r. definiuje blockchain jako jedną z technologii przełomowych, obok np. kwantowych czy kosmicznych. Wskazano, że może ona znaleźć zastosowanie w infrastrukturze rynków finansowych i kapitałowych. O znaczeniu blockchainu wspomina się też w kontekście cyberbezpieczeństwa. Czy KDPW podziela te wizje i eksploruje potencjał blockchainu dla infrastruktury rynku?
W naszej opinii Strategia Cyfryzacji Polski jest poważnym impulsem dla wszystkich instytucji działających w kraju do inwestowania w innowacyjne technologie. Z jednej strony warto zauważyć, że obecnie Polska zajmuje dość odległe, piąte od końca miejsce w Europejskim Rankingu Innowacyjności. To dużo poniżej naszych oczekiwań, osiągamy niecałe 70 proc. średniej unijnej. W globalnym rankingu innowacyjności państw zajmujemy 40. lokatę. To również nie jest miejsce, w którym chcielibyśmy jako Polska być.
Z drugiej strony, w rankingu konkurencyjności IT na rynku europejskim zajmujemy miejsce pierwsze. Jesteśmy też trzeci na świecie, jeśli chodzi o rynek programistów. To pokazuje, jaki mamy potencjał.
Strategia cyfryzacji daje potężny impuls również nam, aby mocno inwestować w nowoczesne technologie. Jako Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych jesteśmy de facto instytucją infrastruktury rynku kapitałowego. To również po części jest naszą rolą, żeby ten rynek rozwijać.

Blockchain i technologie rozproszone dostrzegliśmy już w 2017 r. Od tego czasu prowadzimy prace rozwojowe oparte na tym rozwiązaniu. Jako przykład podam obsługę walnych zgromadzeń akcjonariuszy spółek publicznych w Polsce, z możliwością głosowania zdalnego z wykorzystaniem technologii blockchainu, na podstawie modelu e-votingu. Powiem z dumą, że w zasadzie wszystkie walne zgromadzenia w naszym kraju są obecnie rejestrowane w sieci rozproszonej.
Strategię Cyfryzacji Polski postrzegamy jako potwierdzenie właściwej drogi, tego, że innowacje, które mamy w DNA KDPW, rzeczywiście są tym, czego nasz kraj potrzebuje.
Mówimy o wprowadzaniu innowacyjnych rozwiązań na dojrzałym rynku. Co z aspektami prawnymi? Czy obecnie można wykorzystywać blockchain na miarę istniejących możliwości?
Sytuacja jest dynamiczna i zmienna. Na pewno trzeba zauważyć, że Unia Europejska dostrzegła tę technologię i próbuje wdrażać nowe akty prawne, które pozwalałyby uruchamiać systemy oparte na technologiach rozproszonych. Wspomnę o dwóch z takich aktów. Pierwszy, dotyczący kryptoaktywów, to rozporządzenie MiCA, Markets in Crypto-Assets Regulation. Mniej dotyka ono tego, czym się zajmujemy w KDPW.
Drugą regulacją, wiodącą, dotyczącą tradycyjnych instrumentów finansowych, jest DLT Pilot Regime, Distributed Ledger Technology. Obowiązuje ona od dwóch lat, od 23 marca 2023 r. Poddawaliśmy ją analizie jeszcze przed wejściem w życie. Warto jednak wskazać, że ta regulacja, jak sama nazwa mówi, jest rozporządzeniem pilotażowym, ograniczonym w czasie i dotyczącym rynków o określonym wolumenie. Jeśli dany podmiot go przekroczy, musi zapewnić powrót aktywów do tradycyjnych systemów. DLT Pilot Regime promuje niejako obecne modele rynku, jedynie realizowane w ramach technologii rozproszonych, co nie jest w naszej opinii przełomowe, jeśli mowa o innowacjach.
Niektóre państwa w Europie, takie jak Niemcy, Luksemburg czy Francja, dostrzegając pewne braki tej regulacji, próbują wdrażać lokalne prawodawstwo promujące technologie rozproszone. Może to prowadzić do pewnej defragmentacji technologicznej rynku i nie wyzwolić pełnego potencjału tej technologii.
W Polsce nie mamy lokalnych regulacji. W KDPW zwróciliśmy więc uwagę na istniejące możliwości, a mianowicie na neutralność technologiczną. Unijne akty prawne nie definiują, jaka technologia ma być u podstaw systemów na rynku kapitałowym, mówią tylko, jakie fundamentalne zasady trzeba spełnić, żeby taki rynek mógł działać bezpiecznie i zgodnie z wytycznymi regulatorów.
Stąd też nasz pomysł, żeby stworzyć, dobudować do obecnego systemu warstwę rozproszoną, która będzie działać na bazie obecnych regulacji i pozwoli ewolucyjnie wdrażać tę technologię na polskim rynku.
Powiedzmy więcej: co nowego pojawi się na polskim rynku?
Tak jak wspomniałem, od ośmiu lat eksplorujemy kwestię blockchainu, mamy zgrany zespół fachowców, nie tylko z IT, lecz także z biznesu, z obszarów prawa. Stąd pomysł, żeby blockchain został wykorzystany w głównym obszarze działalności KDPW, którym jest prowadzenie systemu rozrachunku papierów wartościowych. Chcemy zbudować ekosystem, który będzie platformą pozwalającą wszystkim uczestnikom rynku partycypować w technologii rozproszonej i współmiernie czerpać z niej korzyści. Ta nowa warstwa systemu rozrachunku będzie niejako uzupełniała tradycyjny model i zapewni nową jakość. Ważne jest na pewno, by w tej technologicznej układance nie pominąć aspektu bezpieczeństwa. Cyberbezpieczeństwo również jest ważnym elementem Strategii Cyfryzacji Polski. Planujemy, by do warstwy DLT miały dostęp tylko podmioty, które przejdą procedurę KYC, „know your customer”, zweryfikowane pod kątem AML, a więc przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy. Dotyczy to również inwestorów, którzy będą tam posiadali swoje aktywa cyfrowe, czyli papiery wartościowe.
Czy rozmawiamy o ewolucji, czy rewolucji?
Technologia blockchainu generalnie była pozycjonowana jako rewolucyjna, która zmieni paradygmaty rynku. W naszym odczuciu tak raczej nie będzie. Uważamy, że należy ją wdrażać ewolucyjnie. Powinniśmy budować kompetencje na rynku, zapewnić, żeby wszyscy jego uczestnicy mogli równie mocno partycypować w całym procesie.
Nasz projekt został nazwany „CSD on DLT”, co pokazuje, że przenosimy depozyt niejako w tę sferę DLT, ale jednocześnie wierzymy, że model, który możemy zaoferować rynkowi, powinien być bardziej hybrydowy. Utrzymujemy nasze sprawdzone i dobrze funkcjonujące usługi w modelu tradycyjnym. Jednocześnie chcemy zintegrować z nim warstwę DLT, aby inwestorzy i uczestnicy rynku mogli w pełni wykorzystać potencjał tej technologii. Ewolucyjne podejście odzwierciedla również to, że wybraliśmy do wdrożenia rynek OTC, „over the counter”, bezpośrednio między uczestnikami rynku jako ten, który przy obecnych regulacjach prawnych w największym stopniu pozwala na wykorzystanie tej technologii.
Myślę, że nowe rozwiązanie może przyczynić się do zmian modeli biznesowych, gdy przekonamy się, jakie procesy może ta technologia wesprzeć.
Innowacyjność wyzwolona przez ten pierwszy przyczółek, obszar rozrachunku transakcji OTC, może uwolnić polską kreatywność, jestem o tym głęboko przekonany. Mówimy tutaj też o systemie dostępnym 24x7x365. Obecne systemy funkcjonują w określonych cyklach rozrachunkowych, nie chcę już nawiązywać do T+2 dni czy T+1. Mówimy o systemach, których rozrachunek nastąpi atomowo w momencie zestawienia się dyspozycji inwestorskich. To na pewno będzie inspirujące dla rozwoju rynku kapitałowego w Polsce.
Jakieś ramy czasowe projektu można nakreślić?
Projekt jest w fazie pilotażowej. Proof of concept mamy u siebie zaimplementowane. Dalsze etapy będą zależeć od tego, jak bardzo uda nam się zaangażować rynek i innych uczestników do udziału w tym projekcie. Wykorzystanie technologii rozproszonej w jednej instytucji to nie jest ta idea, o którą chodzi. Wyjdziemy do uczestników rynku, opowiemy im o naszej wizji, o tym, jak chcemy prowadzić projekt, i to zdeterminuje nam horyzont czasowy. Liczymy, że uda nam się zrealizować wdrożenie być może w 2026 r.; wziąwszy pod uwagę skalę wyzwania, to dosyć ambitne założenie.
Czy zmieni to układ sił na rynku kapitałowym?
Blockchain ze swojej natury dawał nadzieję, że pośrednicy nie będą potrzebni. W KDPW analizowaliśmy to i jesteśmy przekonani, że tak nie będzie. Zakładamy, że firmy inwestycyjne, banki, domy maklerskie pozostaną na rynku i blockchain w żadnym razie nie zmniejszy ich znaczenia, zwłaszcza jako podmiotów odgrywających bardzo istotną rolę w kontakcie inwestora z rynkiem. Nasze podejście zakłada, że inwestor, który zechce skorzystać z warstwy DLT, będzie dalej prowadził rachunki papierów wartościowych w tych instytucjach. Będą one dbały o klienta czy prowadziły wspomniane przeze mnie procedury związane z kontrolą KYC czy AML.
Jednocześnie zakładamy, że zbudujemy nowe kompetencje na rynku i pozwolimy na wykiełkowanie nowych pomysłów na kolejne biznesy. Niewykluczone, że rola domów maklerskich czy banków będzie z czasem ewoluowała. Będziemy współpracować, również być może z Giełdą Papierów Wartościowych w Warszawie. Ten projekt rysuje się nam w świetlanych barwach i rzeczywiście odpowiada na wyzwania innowacyjności, które definiuje Strategia Cyfryzacji Polski.
Rozmawiał Jacek Pochłopień
rozmowy i debaty można obejrzeć na cyfrowa-gospodarka.gazetaprawna.pl
PARTNERZY:
