Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki (ICZMP) w Łodzi padł ofiarą cyberataku, po którym zdecydowano się na wyłączenie wszystkich systemów informatycznych. Szpital przyjmuje pacjentów, ale utrudnienia w ich obsłudze są duże - to, co odbywało się zdalnie, wykonuje się tradycyjnymi metodami.
"Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki padł ofiarą cyberataku. Aby zminimalizować jego skutki, zdecydowaliśmy się na czasowe wyłączenie systemów informatycznych. Prowadzimy intensywne działania, które mają doprowadzić do jak najszybszego, pełnego ich uruchomienia - uczestniczy w nich cały zespół IT ICZMP przy wsparciu Ministerstwa Zdrowia, Centrum e-Zdrowia oraz Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa – Państwowy Instytut Badawczy" - poinformował w czwartek rzecznik ICZMP Adam Czerwiński.
Jak wyjaśnił, wyłączenie sieci oznacza duży problem w placówce, która składa się z dwóch szpitali - ginekologiczno-położniczego i pediatrycznego. Wszystkie formalności, które do tej pory wykonywano zdalnie - od przyjęcia do szpitala poprzez wystawianie skierowań na badania - muszą od kilku dni odbywać się w sposób tradycyjny, na papierze. Utrudnione są także czynności diagnostyczne - co prawda badania obrazowe są wykonywane, jednak lekarz na oddziale nie może już zapoznać się z nimi w swoim komputerze. Badanie trzeba zapisać na nośniku i dostarczyć do kliniki.
"Oczywiście żadna awaria nie może doprowadzić do odwołania porodu czy pilnego zabiegu, pracuje także oddział ratunkowy. Jednak pacjenci, którzy mieli wyznaczone przyjęcia na hospitalizacje diagnostyczne, muszą liczyć się z koniecznością ich przełożenia. Apelujemy o wyrozumiałość; będziemy informować o przywróceniu pełnej sprawności systemu informatycznego" - dodał rzecznik ICZMP.
Jak przypomniała rzeczniczka łódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Anna Leder, incydenty, które bezpośrednio zagrażają cyberbezpieczeństwu placówek medycznych, nasiliły się po napaści Rosji na Ukrainę.
"Sparaliżowanie infrastruktury informatycznej szpitala może zagrażać zdrowiu, a nawet życiu pacjentów, dlatego tak ważne jest maksymalne zabezpieczenie tych systemów m.in. przed próbami włamań. Szpital ICZMP jako jeden z pierwszych, już w czerwcu, podpisał umowę z ŁOW NFZ na podniesienie poziomu cyberbezpieczeństwa na kwotę 600 tys. zł. W Łódzkiem pieniądze na ochronę przed cyberatakami dostanie 40 szpitali, w sumie ponad 16 mln zł" - podkreśliła.
Wysokość dofinansowania na ten cel wynosi od 150 do 900 tys. zł. Po 600 tys. zł otrzymają m.in. szpitale ICZMP, Barlickiego, WAM w Łodzi, a Szpital Kopernika w Łodzi zyska aż 900 tys. zł. Pieniądze trafią także do szpitali o znaczeniu powiatowym - w Opocznie, Pajęcznie czy Brzezinach. Hakerzy nie wybierają bowiem jedynie największych placówek, ale atakują również te mniejsze - w Łódzkiem awarie systemów informatycznych odnotowano m.in. w Pajęcznie i Wieluniu.
W całej Polsce oddziały NFZ podpisały już niemal 600 umów na podniesienie poziomu cyberbezpieczeństwa. Ich wartość to prawie 250 mln zł. Nadal do wykorzystania pozostaje ponad 200 mln zł, a wnioski o wsparcie można składać do końca listopada.
Zdaniem Jarosława Olejnika, dyrektora w Centrali NFZ, który od lat zajmuje się sprawami bezpieczeństwa, blokowanie systemu informatycznego czy szyfrowanie plików przez cyberprzestępców może doprowadzić do paraliżu i ogromnych strat w podmiotach leczniczych, a nawet uniemożliwić przeprowadzanie planowanych operacji, co zagraża już bezpośrednio życiu i zdrowiu pacjentów.
"Planujemy podpisywanie umów aż do wyczerpania pełnej puli środków. Aby maksymalnie wykorzystać dostępne środki i ułatwić sięgnięcie po dotacje przez jak najszerszą grupę placówek szpitalnych, Ministerstwo Zdrowia umożliwiło składanie wniosków przez świadczeniodawców prowadzących szpital albo szpitale i posiadającym umowę lub umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej zawarte z NFZ, co daje możliwość uzyskania dofinansowania na każdy prowadzony szpital" – podkreślił Olejnik.(PAP)
Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska