Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę wzrosło zagrożenie ze strony przestępców działających w sieci. Tych ataków jest nawet kilkaset razy więcej niż wcześniej – podkreśla Paweł Niemyt, menedżer IT w firmie Altkom Akademia, specjalizującej się w edukacji informatycznej i biznesowej.
"Cyberataki wymierzone w Ukrainę, w tym przeciwko infrastrukturze krytycznej, mogą rozprzestrzenić się na inne kraje i wywołać skutki systemowe, zagrażające bezpieczeństwu obywateli Europy" – ostrzegł w maju szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
W ostatnim czasie zwiększyła się częstotliwość ataków typu DDoS (ang. Distributed Denial of Service). Są to rozproszone ataki na systemy komputerowe lub usługę sieciową, uniemożliwiające poprawne działanie – przekazał na początku maja Wydział Promocji Polityki Cyfrowej KPRM. Jak dodano, sytuacja może prowadzić do utrudnień w dostępie do usług realizowanych za pomocą strony internetowej.
Ten artykuł przeczytasz w ramach płatnego dostępu
Nie masz konta? Zarejestruj się