Zwiń

Nie masz konta? Zarejestruj się

Robot w banku nie dziwi, czas na hiperautomatyzację

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
robot w banku
robot w banku
fot. materiały prasowe

Robotyzacja i automatyzacja są dużym wsparciem dla pracowników oraz firm w powtarzalnych, codziennych działaniach. PKO Bank Polski jest jednym z liderów wdrożeń w tym obszarze.

Na wstępie warto wyjaśnić kilka pojęć, aby móc więcej opowiedzieć o wartości, jaką daje robotyzacja w firmach oraz w samej bankowości. RPA (robotic process automation) to nic innego jak oprogramowanie stworzone do automatyzacji procesów biznesowych – żmudnych, biurowych, powtarzalnych działań wykonywanych do tej pory w dużej mierze przez człowieka.

Czasem można się spotkać jeszcze z pojęciem RDA, czyli robotic desktop automation. W tym przypadku mamy do czynienia ze zrobotyzowaną automatyzacją stanowiska roboczego – nad pracą robota można przejąć kontrolę każdorazowo, kiedy trzeba nanieść pewne zmiany. Może o tym decydować sam robot w trakcie pracy, oddając pole do decyzji człowiekowi.

W obu przypadkach mamy do czynienia z niesamowitym rozwojem tych technologii, który zdecydowanie przyspieszył w trakcie pandemii. Według opracowań firmy Gartner globalna wartość rozwiązań RPA pod koniec 2021 r. wyniosła blisko 2 mld dol. Firmy badawcze są przekonane, że w ciągu najbliższych dwóch lat liczba takich rozwiązań w największych firmach wzrośnie trzykrotnie.

Po co robot w banku?

Roboty można wykorzystywać w każdej pracy biurowej czy pracy z danymi. Klient banku na co dzień może zauważyć wiele żmudnych działań, jakie muszą wykonywać bankowcy, a jest to tylko wierzchołek góry lodowej. Jeśli zajrzymy do back office’u, takich działań są tysiące. Do niedawna musieli się z nimi mierzyć pracownicy, ewentualnie wykorzystując komputery i programy o ograniczonych możliwościach. A przecież ludzie z powodzeniem mogą wykonywać zadania bardziej atrakcyjne, gdzie można lepiej wykorzystać ich kreatywność. Dokładnie tak to wygląda w nowoczesnej bankowości. Przykładem jest PKO Bank Polski.

Robotyzacja w PKO BP zmieniła wszystko. Jest jednym z filarów transformacji cyfrowej PKO Banku Polskiego. Przykładem niech będzie to, że bank do tej pory zautomatyzował już 185 procesów biznesowych, w ramach których roboty wykonały ponad 100 mln zadań. Można sobie wyobrazić, jak długo trwałby proces ich realizacji, jeśli musieliby to robić ludzie. W PKO Banku Polskim rozwiązania wykorzystujące robotyzację procesów biznesowych zostały do tej pory użyte m.in. do obsługi udzielania subwencji dla firm w ramach tarcz antykryzysowych Polskiego Funduszu Rozwoju czy do weryfikacji kompletności zabezpieczeń kredytów hipotecznych. Znalazły także zastosowanie we wspieraniu procesów oceny ryzyka kredytowego – pomagają w analizie baz danych z setkami tysięcy rekordów. Od niedawna roboty odpowiadają również za informowanie klientów PKO Ubezpieczenia o zaległościach w opłatach składek.

Czas na hiperautomatyzację

Wielu pracowników na automatyzację procesów nadal spogląda nieufnie. W społeczeństwie pokutuje przekonanie, że cyfryzacja, robotyzacja, automatyzacja lub inne innowacje mogą grozić np. utratą pracy. Jest jednak odwrotnie. To odejście od cyfrowej transformacji oznacza ograniczenie biznesu, a więc i zatrudnienia. Dzięki automatyzacji pracownicy mogą się zająć bankowością, a nie wypełnianiem druków czy przesyłaniem dokumentów.

Druga kwestia to ograniczone możliwości maszyn, odpowiedzialność firm i bezpieczeństwo, jakie bank gwarantuje. Na końcu automatyzacji decyzji w każdej firmie zawsze jest człowiek.

– Robotyzacja pozwala osiągać większą efektywność dzięki uwolnieniu pracowników od masowych, powtarzalnych i często monotonnych czynności, angażując ich do zadań, których te narzędzia nie są w stanie wykonać. Robotyzacja nie może jednak funkcjonować całkowicie samodzielnie. Potrzebuje ona stałego nadzoru, szybkiej reakcji w przypadku nieprzewidzianego zdarzenia i ciągłej kooperacji z zespołem, który zmienia oraz modyfikuje swoje procesy i zakres realizowanych zadań. Z czasem robot staje się kolejnym „członkiem” zespołu – przekonują eksperci PKO Banku Polskiego.

RPA to oczywiście nie koniec. Jeszcze w 2022 r. rozwiązania wykorzystywane w PKO Banku Polskim czeka technologiczna rewolucja. Jej fundamentem stanie się postępująca hiperautomatyzacja. Zgodnie z definicją zawartą w raporcie „Od Robotic Process Automation do hiperautomatyzacji”, przygotowanym na zlecenie Związku Banków Polskich, jest to wykorzystywanie połączonych ze sobą zaawansowanych narzędzi informatycznych do automatyzacji. A zatem zarówno działających już rozwiązań z obszaru RPA/RDA, jak i prostych chatbotów oraz zaawansowanych voicebotów. PKO Bank Polski posiada już najbardziej zaawansowanego w Polsce asystenta w aplikacji bankowej.

Hiperautomatyzacja to także rozwój narzędzi niskokodowych i bezkodowych, które mogą być używane przez osoby nieposiadające formalnej wiedzy na temat programowania. Wszystkie te narzędzia mogą być wzbogacone o elementy sztucznej inteligencji, w tym w szczególności uczenia maszynowego. To wszystko już wkrótce będzie udziałem także PKO Banku Polskiego. Skorzystają na tym pracownicy oraz klienci, zarówno instytucjonalni, jak i indywidualni.

Materiał powstał przy współpracy z PKO BP

Materiał partnerski z serwisu Cyfrowa Gospodarka